Ipad PRO 11

Produkty Apple albo się kocha, albo nienawidzi. Stwierdzenie oczywiście jest lekką przesadą, jednak coś w nim jest. Wiele osób, że amerykańska firm przesadza z ceną. Inni chwalą ją za jakość wykonania i niezawodność. No właśnie, a jak jest w przypadku najnowszego Ipada?

Najnowszy tablet od Appa to Ipad PRO serii 11 jest niezmiernie szybki i działa bez żadnych przycięć czy lagów. Mamy tutaj odświeżanie w 120 Hz podobnie jak w starszych tabletach tej serii. O samych parametrach nie ma co się tak dokładnie rozpisywać, starczy stwierdzić, że urządzenie ma sobie radzić z obsługą pełnego Photoshopa, który ma być przeniesiony na mobilny system operacyjny. Sam design jest również nienaganny. Prosty, w dobrym guście, całkiem cienki. Całą obudowa wraz z ekranem mają zaokrąglone rogi. Jakość obrazu jest świetna, kolory są żywe. Ramki Ipada nie są super cienki jak to ma miejsce z najnowszymi Iphonami, jednak dzięki takiemu zabiegowi zamontowano Face ID bez notcha, który odszedł już w zapomnienie. Ochroną naszego tabletu ma zająć się Smart Folio, które jest w tym względzie niesamowite, że przyczepia się do plecków na całej powierzchni magnetycznie! Nie magnesami tylko na krawędziach, ale na całej powierzchni – teraz wiadomo czemu nazwano je smart.

Kupując Ipad PRO 11 znajdziemy jednak kilka wad. Mamy tutaj nieco większą masę urządzenia, chociaż to możemy wytłumaczyć większym ekranem. Mamy brak wsparcia dla Thunderbolt 3 czy przykładowo ładowarkę o dość małej mocy – 18 W. Największym jednak minusem jest skalowanie aplikacji – wiele programów nadal nie jest przygotowanych pod taki tablet, a nie wygląda to fajnie. Nie można jednak przyczepić się do obiektywów, które zostały zamontowane w wersji 11. Tablety Apple miały zawsze tą wadę, że nie dbano u nich za bardzo o aparat, a ten zawsze był znacznie gorszy od tych wykorzystywanych w telefonach. Tutaj mamy kamerę True Depth oraz aparat główny, który bazuje właśnie na smartphonach, co bardzo cieszy. Bateria wystarczy nam na dzień, może dwa użytkowania przy lepszych wiatrach. Cena jest zależna, tak jak zawsze w przypadku Apple od wielkości ekranu oraz od wielkości pamięci w środku. Mamy do wyboru dwie wersje: 11 calową oraz 12,9 cala. Tą mniejszą z pamięcią 128 GB kupimy za niecałe 3900 zł, a tą większą za niecałe 4900 zł. Modele z pamięcią 1 TB oraz Wi-Fi z Cellularem przekraczają 7000 zł. Czy taka cena jest odpowiednia do urządzenia, które większości osób służyć ma do przeglądania wiadomości czy oglądania filmików? Na to pytanie proszę odpowiedzieć sobie samemu.